czwartek, 12 grudnia 2013

Chapter 2

Gdy się obudziłam byłam , och nie wiem gdzie jestem Czyżbym była w domu dziecka? Nie , tu nie jest tak ładnie.Czyli jedynym rozwiązaniem jest to że ktoś mnie tu wziął. Szlag mnie  zaraz trafi normalnie. No dobrze zejdę na dół  i zobaczę czy ktoś przypadkiem jest. Tak schodzę po schodach i czuję zapach moich ukochanych naleśników. Już jestem blisko kuchni a gdy wchodzę do niej , doznaje szoku. Za ladą stoi ten sam Niall Horan z którym się przyjaźniłam. Ale jak to jak to możliwe , jak on mnie znalazł. Z zamyśleń przerwał mi głos tego oto przepięknego blondyna, chwila co ja tak nie sądzę.
- Ej ty śliczna będziesz tak stała  otwartą buzią czy się przywitasz, tak jak na człowieka przystało- o matko ja na serio mam otwartą buzię , kurwa...
- Przepraszam. I dzień dobry. Dzięki że mnie tu wziąłeś ale muszę już spadać . Gdzieś daleko jak najdalej stąd.- uf na szczęście mnie nie poznał i bardzo dobrze.
- Nie , nie idź zostań księżniczko. Jesteś bardzo śliczna. Proszę usiądź i zjedz ze mną. Ile masz lat?
- Umm ja mam 18 lat. - powolnym krokiem usiadłam na przeciw niego. Boje się że mnie rozpozna.
- Opowiesz mi coś o sobie. - powiedział z przepięknym uśmiechem na tworzy. Co ja wygaduję chyba się naćpałam.
- Om , mam 18 lat, rzuciłam szkołę i to wszystko moje życie nie jest i nigdy nie było kolorowe- nie powiedziałam mu wszystkiego , bo po jaką cholerę mu to ? Moje życie a on jeszcze mnie rozpozna i koniec z ukrywaniem.
- Ja mam na imię Niall Horan. Mam 19 lat. Rzuciłem szkołę tak jak ty. Mam czterech super przyjaciół. I gram w zespole One Direction.
- Wiem to wszystko , nawet nie wiesz jak bardzo - wymruczałam po cichu. 
- Co powiedziałaś?
- Nie nic. Cieszę się że Cię poznałam -oj to nie prawda nigdy sie nie będę cieszyć. - Ja muszę już lecieć pa.
- Okej , a może Cię podwiozę do domu.... hm?- zapytał mnie on , chyba sobie jaja robi nigdy.
- Ja nie mam domu... - od razu zachciało mi sie płakać , czemu. Tęsknię za nim ale jeśli on mnie nie poznaje to znaczy że mnie zapomniał.
- Przepraszam , na prawdę nie wiedziałem. -  w tym momencie wybuchłam prawdziwym płaczem, on mnie nie zna , ja go nie obchodzę.
- Ty...........mnie.............z...nasz.....tylko.....nie chcesz......tego.......przyznać. - zaczęłam powtarzać płacząc.
- O cym ty mówisz pierwszy raz Cię na oczy widzę, kobieto. - powiedział a mi serce roztrzaskało się na milion małych kawałeczków.
- Ty mnie nie znasz. A zawsze .........powtarzałeś ...... że jestem twoja i nigdy mnie nie opuścisz. A ty co nawet swojej byłej przyjaciółki nie poznajesz. A na przepraszam "byłej" bo wolisz swoich czterech przyjaciół.
- Ania? To ty. Jaka ty śliczna. Wydoroślałaś wiesz.- zaczął zmieniać temat, dupek!
- Spierdalaj, nie na widzę Cię , rozumiesz. Zostawiłeś mnie bez nikogo, miałam tylko ciebie, idioto, a ty wybrałeś ICH! - ręką wskazałam obraz na ścianie.
- Nie wybrałem ich , a może jak tak to nie twoja sprawa. - powiedział a ja zamilkłam. 
- Ranisz mnie kolejnymi słowami wypowiedzianymi z twoich ust. Wiesz o tym? 
- Pierdoli mnie to.- powiedział be żadnych emocji.
- Wychodzę mam tego dość, mam ciebie dość. - kierowałam się do drzwi , gdy ktoś mnie chwycił za nadgarstek , przyparł do ściany i pocałował mnie. Nie wiem czemu ale oddałam ten pocałunek. Tym kimś był Niall. Tak kocham go . Zawsze go kochałam , nawet jak mnie opuścił. Ale on nie czuję tego samego co ja. Po chwili nawet nie wiem jakiej drzwi otworzyły się a tam stanęli jego koledzy a my zdyszani  oderwaliśmy się od siebie. 
 - O Niall następna dziwka do prze ruchania. Nie za dużo ich? - powiedział lokowaty, mnie mam Harry.
- To nie jest dziwka , jeszcze raz tak o niej powiesz to powieszę Cię za jaja rozumiesz ? - odezwał się Niall co mnie  zszokowało.
- To ja może pójdę pa Niall.- odezwałam się i szybkim ruchem wyszłam z jego domu.

" OCZAMI NIALLA"
- Co ty kurwa wyrabiasz Styles? Ona jest moją przyjaciółką od dziecinstwa , nie ma rodziców a ty najeżdżasz że jest dziwką. - wybuchłem kochałem ją , i będę kochać a ten pocałunek to coś pięknego nie da się tego wyobrazić  trzeba tego spróbować.
- No sorry Horan już nie będę, tylko że na podjęzdzię słychać było jak się kłócicie.
- No wiem to było dziwne najeżdżała na mnie za byle gówno. - haha tego nie mogę pojąć czemu. 

A może ja ją kocham ? Nie , Niall Horan nie kocha , a może jednak?


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
To jest rozdział 2.  Już coś się dzieje , jak myślicie on ją kocha czy nie? A może Harry będzie miał na nią chrapkę ? :D Tej wszystko wymyśliłam siedząc i słuchając ich piosenek , no dobra piosenki. 
One Direction - Teenage Dirtbag :D Cover xd :D
WZIĘŁAM ZAŁOŻYŁAM SOBIE ASKA I GG :d
GG -  49375065 
Następny rozdział pojawi się nie wiem jeszcze kiedy ale może w tym tygodniu :*

czwartek, 5 grudnia 2013

Chapter 1

-Dzisiaj znowu trzeba iść do tej głupiej szkoły , po co mi ona jak i tak wszystko co jest potrzebne mam w głowie. A jak że inaczej , przecież mam średnią 5.0 .
- Anno Green czy ty znowu gadasz z samą sobą , mówiłam że psycholog był ci potrzebny a ty nie, ja wiem zawsze swoje...-powiedziała moja niby mamusia.
- Oh czy ty się wrescie ode mnie odpierdolisz? Nie rozumiesz że Cię nie kocham , ja Cię nie na widzę! Nigdy nie zastąpisz mi matki, wypchaj się!
- Oj kochaniutka nie tym tonem , jeszcze mieszkasz w moim domu w którym panują moje zasady SUKO!
- Jak ty mnie kurwa nazywałaś,wypraszam to sobie. Wyprowadzam się.....
- Ty się wyprowadzasz, haha bardzo śmieszne , niby gdzie , hm no mów gdzie?
- Jeśli nie do mojej przyjaciółki to do domu dziecka , wole tam być niż tu!
Po tych słowach pobieglam do pokoju, i sie w nim zamknęłam.Nie chciałam wychodzić tam gdzie jest ta idiotka. Zmienię się , tak zmienię się nikt mnie nigdy więcej nie skrzywdzi oraz przeprowadzę się do domu dziecka. Tak będzie lepiej dla mnie i tej baby na dole. To czas zacząć się pakować. Gdy się zaczęłam pakować do rąk wpadło mi zdjęcie moje i Nialla. Przypomniałam sobie wszystkie dobre chwile z nim , no ale kit wybrał bycie palantem. Zostawił mnie samą, bez nikogo. Taką bezbronną, niczego nie wartą. On zabrał mi serce, na początku je łamiąc , tak przyjaźniłam się z nim i kochałam go. Ale on mnie zostawił w liście napisał że jestem beznadziejną przyjaciółką , nie mam serca i zaczął mnie wyzywać. Gdy tak myślałam wróciłam do rzeczywistości i wrzuciłam zdjęcie do kosza, a ja spojrzałam na telefon chcąc zobaczyć która jest godzina.
- Szlag jest już 18 , a w D.D miałam być o 16.- powiedziałam i szybko z walizką zbiegłam po schodach  i zaczęłam się ubierać.
- A ty gdzie młoda panno?
- A co ty taka ciekawska co ? Życia swojego nie masz i wpieprzasz się w moje, nie martw się poradzę sobie lepiej od ciebie.
- Haha już w to wieże , no no.
- To uwierz już nigdy tu nie przyjdę , nie będę miała zamiaru.
- Wynoś się.
I takim o to sposobem wywaliła mnie z chaty. Idąc przez park rozmyślałam co mam zrobić, czy się poddać?
Nie nie Anna Green się nie poddaje. To mam zacząć pracę? Tak najlepiej będę jak zacznę pracę, ale najpierw pójdę do domu dziecka.
.
.
.
.
.
.

.
.
..
                                                                  Notatka po rozdziale.
________________________________________________________________________________

Wiem że jest krótki ale nie miałam pomysłów bo początek , a mi się spać chcę . Jutro na lekcjach będę myśleć nad dalszą częścią i pisać tyle ze w głowie juz mam tylko jak tu to dobrać na kartkę.Za jakiekolwiek błędy jakie popełniłam przepraszam. I tu coś takiego o mnie od tak xd- Mam na imię Klaudia- Chodzę do 6 klasy- Mieszkam w woj. Wielkopolskim- Mam 12 lat.- urodziny obchodzę 12 czerwca <3- Kocham One Direction.- Ale uwielbiam Nialla ;*- Kocham piłkę nożną i siatkówkę xd- Mam tel z t-mobile xdd- mam -69 gr na koncie xd- mam pieska i nazwie Mika.I powiem wam jedno że w którymś na pewno rozdziale będzie scena + 18 <33Ta zboczona jaaaa xdA z ostatnich chwil , w Wielkopolsce jest zagrożenie 2 stopniaaaa  ijoł-ijoł..... to po jaką cholerę idziemy jutro do tej CHUJOWEJ szkoły. Sory że przeklinam ale od jutra nie będę mogła do spowiedzi idę więc jak ja będę pisać rodziały ............................ jakoś się wymyśli ;)) Mam nadzieję ze się spodoba na 6 klase to jeszcze coś xd Mi się nie podoba ale kiiiit xdPozdro dla Weroniki , Klaudi i Sandryyy dziękiii <33


poniedziałek, 2 grudnia 2013

Bochaterowie

Kiedy ma być opowiadanie , to muszą być też jego bohaterowie.Dlatego te ich robię....



Anna Green - przepiękna polka, która przeprowadza się do Londynu , aby móc zacząć karierę jako stylistka, niegrzecznych ale przystojnych One Direction. Ma 18 lat. Nie ma rodziców, ponieważ zginęli w wypadku samochodowym.

 
  

Niall Horan - przystojny , zabójczy Irlandczyk. Ma niebieskie oczy. Ma około z 40 tatuaży.Tak samo jak jego koledzy zespołu. Fanki myślą że ją grzecznymi chłopcami. A tylko wtedy gdy się ich praca skończy idą się upić i bzyknąć.


  Reszta One Direction - Czyli Louis , Harry,Zayn i Liam.
Chłopcy mają po 23 lata. Tylko Harry i Niall po 20 lat. 



i inni :
Claudia Black
Rick Samuel Red
Paul Werker 
Perrrie Edwards
Daniell Pezerd 




_________________________________________________________________________________Za błędy serdecznie przepraszam. Już niedługo będzie mogli się spodziewać prologu i pierwszego rozdziału. Oraz prawdopodobnie zwiastun bloga.